sobota, 15 października 2016

Przegryw.

Wiecie jaki Nixie zrobiła ostatnio przegryw? Nie? To poczytajcie.

Otóż to.

W czwartek siedziałam sobie grzeczniutko w domu, uczyłam, bo w cholerę dużo tego jest. W pewnym momencie zadzwoniła koleżanka, której nie widziałam już ładne parę miesięcy i zaczęła nakłaniać do wyjścia. Niestety, ale się zgodziłam.

Mówię niestety, ponieważ jakieś sześć godzin wcześniej przyjechałam busem do domu. W drodze tak bardzo mi się nudziło, że pisałam do swojej przyjaciółki spamy. Ona też jeździ autobusem do domu, lecz ma drogę o wiele dłuższą niż ja i chciała spać.

Tylko dla żartów zasugerowałam, by dała mi numer do K. i wtedy dałabym jej spokój. Zgodziła się.

Nie napisałam jednak od razu. Bałam się. Na nieszczęście odwagi dodało mi wypite na usty żołądek piwo.

No i napisałam.

Tylko, że debilna ja nie chciałam mu powiedzieć kim jestem. No i jakoś tak wyszło.  On nie miał kasy na koncie i chciał pisać na fb. Powiedziałam, że napiszę kiedy indziej, kiedy bd mógł mi odpisać.

Najlepsze jest to, że K. jest cwany i dowiedział się, że to ja....

Jaki macie najszybszy sposób na zapadnięcie się pod ziemię?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Kordelia | WS | X | X | X | X | X.